być może
  • Kto jest wyszkowianinem?
    24.02.2009
    24.02.2009
    Chciałabym wiedzieć, o kim możemy powiedzieć, że jest wyszkowianinem? O tym, kto się tu urodził, o tym, kto tu mieszka, czy też może o tym, kto stąd pochodzi i czuje się związany z miastem?
    Pozdrawiam serdecznie – Elzbieta Szczuka
  • mógłby – jak to wymawiać?
    9.11.2004
    9.11.2004
    Jak poprawnie powinniśmy wymawiać słowo mógłby: [mukłby], [mugłby] czy [mugby]? Która forma jest najbardziej godna polecenia?
  • żeśmy byli
    26.03.2014
    26.03.2014
    Panie Profesorze {zreflektowałem się, że pisanie do Pana może być również bardzo ryzykowne},
    co Pan myśli o używaniu formy żeśmy, czy nie prościej i piękniej jest mówić i pisać byliśmy zamiast żeśmy byli?
  • Był to bomba-facet, ale facet bomba
    24.04.2019
    24.04.2019
    Szanowni Państwo,
    być może wątpliwość, czy wyrażenia bomba facet nie należałoby zapisywać z łącznikiem (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Bomba-facet;19340.html), ma swoje źródło w treści reguły 51.2 [187] WSO. Wydaje mi się, że gdyby literalnie się do niej stosować, to należałoby zapisać właśnie bomba-facet, czyż nie? Mnie ta reguła wydaje się dość dziwna. Właściwej jej interpretacji obawiam się szczególnie na konkursach ortograficznych.

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Jest tam kto?
    19.02.2014
    19.02.2014
    Zaimki nieokreślone w słowniku Doroszewskiego (i wcześniej) pisane są jak zaimki względne, np. w haśle wyobrażać: „przedstawiać co na obrazie (…); dawać obraz czego”. W haśle zastrzec się występuje pisownia dwojaka: „z góry sobie coś zastrzec, wypowiedzieć się przeciw czemu”. Skąd ta różnica? Kiedy to unormowano? Czy we współczesnej polszczyźnie poprawne jest używanie form bez ? Czy można było napisać: „Uderzyłem ręką o co twardego”, „Był gdzie w Ameryce”, „Wszedł kto między nas”?
  • Nie byłam (czy nie jestem) karana?
    26.06.2007
    26.06.2007
    Jak poprawnie napisać oświadczenie o niekaralności: „Nie byłam karana za przestępstwa…’’ czy „Nie jestem karna za przestępstwa…’’? Która forma – teraźniejsza czy przeszła – ma szerszy zakres? Która forma może zastąpić inną formę? Której bezpieczniej używać?
    Pytam, bo instytucje różnie interpretują „Oświadczenie": jedne życzą sobie nie byłam, inne nie jestem.
    Dziekuje za pomoc
  • Tablica jest to struktura…
    5.11.2009
    5.11.2009
    Witam,
    mam pytanie dotyczące składni definiowania obiektów. Często w podręcznikach spotykam się ze sformułowaniem typu: „Tablica jest to struktura danych (…)”. Wydaje mi się, że prawidłowo skonstruowane zdanie powinno brzmieć: „Tablica jest strukturą daych (…)” lub „Tablica to struktura danych (…)”, lub „Tablica – struktura danych (…)”. Bardzo proszę o wyjaśnienie, czy konstrukcja „Tablica jest to struktura” jest poprawna, i uzasadnienie, dlaczego tak jest.
    Pozdrawiam
  • Co to jest?
    31.01.2017
    31.01.2017
    Ostatnio mój kilkuletni bratanek zadał pytanie: Co to są?, wskazując na kilka jaj przepiórczych leżących na stole. Został szybko poprawiony, że powinien spytać: Co to jest?, przy czym otrzymał odpowiedź: Są to jaja przepiórcze.
    Czy rzeczywiście chłopiec popełnił błąd? Czy jeżeli w pytaniu określimy, o co pytamy, a jednocześnie wskażemy na rzecz, to niezależnie od tego, czy jest to jedna rzecz, czy wiele, to zapytamy w liczbie pojedynczej?

    Pozdrawiam
  • Czym jest to?
    19.11.2019
    19.11.2019
    Szanowni Państwo,
    czy mógłbym prosić o pomoc w wyjaśnieniu wątpliwości w niniejszej sprawie? Chodzi o sytuację, gdy opisujemy kogoś lub coś innej osobie: To jest moja książka z liceum. Słowo to w większości przypadków jest używany jako zaimek dla podmiotu w rodzaju nijakim. Jednak są sytuacje, gdy ten wyraz używa się przy osobach: To jest Krzysiek. Czy nie lepszą, nieuprzedmiotowiającą wersją byłoby poniższe zdanie: On jest Krzysiek?

    Z poważaniem
    Michał
  • Ile jest trybów w polszczyźnie?
    18.04.2003
    18.04.2003
    Spotykam się z tym problemem na co dzień: wcześniej uczyłem Polaków francuskiego, teraz uczę Węgrów polskiego. Gdy natrafiam na zdanie typu: „Powiedział, żebym mu dał…”, to tłumaczę moim uczniom, że jest to tryb łączący, mylnie przedstawiany przez polskie gramatyki jako przypuszczający. Przecież istnieje zarówno syntaktyczna, jak i semantyczna różnica między powyższą formą a podobną w zdaniu: „Wiem, że dałbyś mi, gdybym cię o to poprosił”.
    Wprawdzie kilku polskich gramatyków proponowało rozróżnienie między obu trybami (tak przecież odmiennymi), ale nie przyjęło się ono, mimo że ułatwiłoby życie nauczycielom tych języków, w których istnieje osobny tryb przypuszczający i osobny łączący (romańskie) i nauczycielom polskiego na Węgrzech. Istnieje zresztą wiele takich zjawisk, których inne niż tradycyjne przedstawienie ułatwiłoby dzieciom naukę języków (np. we francuskim pojęcie równoważnika zdania jest obce, uważam, że również i w polskim jest ono niepotrzebne). Czy nauka gramatyki polskiej nie powinna być w jakiejś mierze nastawiona porównawczo, aby dzieci nauczyć, że nie wszędzie na świecie ludzie myślą takimi kategoriami, jakie zostały zdefiniowane (dość dawno temu na dodatek) przez polskie gramtyki?
    Dziękuję za odpowiedź
    Arkadiusz Karski
    Bukowno / Budapeszt
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego